środa, 7 listopada 2012

Dziś historia pewnego Sycylijczyka




Peppino Impastato, bo o nim mowa,  był młodym człowiekim zaangażowanym w walkę z lokalną mafią. Co ciekawe, cała jego rodzina była związana z mafią: ojciec, wujek, dalsi krewni… Ojciec, po paru ,,wybrykach” syna, desperacko chciał sprowadzić go na ,,dobrą” drogę, próbował wysłać go do rodziny do Stanów Zjednoczonych, aby się ,,uspokoił”, ale nic to nie dało i w przypływie bezsilności wyrzucił go z domu. Wtedy już Peppino całą swoją energię mógł poświęcić na walkę z mafią. W jaki sposób? Nie, nie bronią, ale słowami.
To było coś nowego! Kto ośmiela się głośno powiedzieć, że mafia istnieje?! Niepisana zasada milczenia została złamana. Impastato twierdził, że ,,Mafia zabija, ale milczenie również”. Próbował zmobilizować Sycylijczyków do sprzeciwienia się władzy mafii. W 1965 Peppino założył czasopismo ,,Idea socjalistyczna” do którego pisał artykuły antymafijne. Udzielał się też społecznie i kulturowo. Ale najważniejszym wydarzeniem w jego działalności  było stworzenia węzła radiowego ,,Radio Aut”, za pośrednictwem którego otwarcie mówił o działaniach lokalnej mafii (w szczególności  o Tano Badalamentim, mafijnym bossie w Cinisi). Przy okazji obśmiewał też mafiosów, tworzył satyryczne audycje.




W 1978 kandydował da samorządu lokalnego, ale samych wyborów nie doczekał… 


Nietrudno domyśleć się, co się stało. ,,Peppino Impastato zrozumiał zagrożenie, jakie stanowi Tano Badalamenti, a Tano Badalamenti zrozumiał zagrożenie, jakie stanowi Peppino Impastano” (fragment,,Peppino Impastato: anatomia di un depistaggio, Editori Riuniti, Rome, 2001”).


W dniu, w którym został zamordowany, w Rzymie odnaleziono zwłoki premiera Aldo Moro, tak więc śmierć młodego rewolucjonisty zeszła na drugi plan. Co więcej, zabójcy Peppina próbowali upozorować samobójstwo. Wersja ta została potwierdzona przez lokalną policję, ale przyjaciele i znajomi chłopaka doskonali znali prawdę i wcale tego nie ukrywali. W Palermo i okolicznych miejscowościach pisali na murach ,,Peppina zamordowała mafia”. Oficjalnie potwierdzono to dopiero  po 6 latach, a sprawcy zostali postawieni przed sądem w 2002 roku (!).

 (Peppino Impastato został zamordowany i to zabójstwo ma jedno imię- mafia)


Pogrzeb Peppina zgromadził tłumy ludzi i przerodził się w antymafijną demonstrację.


(Z odwagą i ideami Peppina będziemy kontynuować walkę)



                   W 2000 roku Marco Tullio Giordana na podstawie historii życia i tragicznej śmierci Peppina nakręcił film zatytułowany ,,I cento passi” (Sto kroków). Dzięki temu filmowi historia młodego chłopaka stała się szerzej znana (tak jak pisałam wcześniej, śmierć premiera całkowicie przyćmiła historię Impastato). Sto kroków to odległość, jaka dzieliła rodzinny dom młodego Peppino Impastato od domu Tano Badalamenti. Filmu nie można nazwać  filmem o mafii, ale raczej o odwadze, marzeniach dążeniu do swoich ideałów. Bardzo dobra gra aktorska i świetna muzyka dopełniają niezwykłej historii. Polecam.

(Zdjęcia pochodzą ze strony http://www.centroimpastato.it/index.php3)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...