Tematem dzisiejszego wpisu jest Palermo, największe miasto na Sycylii. Jest położone na północnym-zachodzie wyspy i uchodzi za jej stolicę- nie tylko ze względu na wielkość, ale i znaczenie jakie odgrywa pod względem kulturalnym, turystycznym, przemysłowym i ekonomicznym. W Palermo znajdują się najważniejsze teatry, kina, urzędy, lotnisko, port, liczne muzea, galerie Sycylii.
Wyróżniłam 3 najważniejsze moim zdaniem cechy tego miasta. A więc, jakie naprawdę jest Palermo?
1. Wielokulturowe
Palermo od zawsze było miejscem, gdzie spotykały się liczne kultury: bizantyjska (wystarczy spojrzeć na wnętrze pięknej katedry), rzymska, fenicka, francuska... Właśnie wielokulturowość przychodzi mi jako pierwsza cecha do głowy, gdy myślę o tym mieście. W Palermo mieszka mnóstwo imigrantów (szczególnie z krajów arabskich), na ulicach często można usłyszeć arabski, na murach odnajdziemy napisy w tym języku, a i ze znalezieniem baru z typową kuchnią arabską nie ma najmniejszego problemu. Do tego te bazary! http://tamituuu.blogspot.com/2012/10/sycylijskie-impresje-czesc-1-il-mercato.html
Znak rozpoznawczy Palermo- katedra, wielokrotnie przebudowywana, zdarzyło się jej nawet być meczetem.
Najbardziej znane bazary to Ballarò, La Vucciria i il Capo. Feeria kolorów i zapachów (mniej lub bardziej przyjemnych) robi wrażenie! Można tam, oprócz zaopatrzenia się w mniej lub bardziej egzotyczne produkty, zjeść ,,coś na szybko" czy też kupić coś z mniej legalnych (a we Włoszech surowo zabronionych) hmm... powiedzmy towarów.
Rada dla znających włoski- warto się targować!
Rada dla wszystkich- oczy dookoła głowy, bo w takim tłoku i zamieszaniu nietrudno stracić torebkę czy aparat.
2. Hałaśliwe
To kwestia gustu- dla osób lubiących ruch i zgiełk 24 godziny na dobę nie bedzie problemu. Ale ja, przyzwyczajona do życia na spokojnej sycylijskiej prowincji, po paru godzinach spędzonych wśród hałasu vesp i samochodów, miałam dość. Palermo słynie z szalonych kierowców, używających klaksonu bez opamiętania. Przejście przez ulicę, gdzie nie ma sygnalizacji graniczy z cudem, a i na światłach zawsze warto uważnie się rozejrzeć, czy z boku nie próbuje przecisnąć się przypadkiem ktoś na skuterze. Aczkolwiek życie nocne Palermo- pierwsza klasa! Nocne koncerty pod gołym niebem, muzyka na żywo przez cały rok czy możliwość zjedzenia czegoś pysznego o 4 nad rano to wspaniała sprawa!
3. Poza centrum- podniszczone i zaniedbane
Zresztą (niestety) to cecha nie tylko Palermo...
Gdy zejdziemy z turystycznego szlaku, naszym oczom ukaże się inne miasto. Tam jakiś zawalony budynek, podniszczony blok, obok sterta cegieł, jeszcze dalej dzikie składowisko śmieci. Przykre, ale prawdziwe.
A tutaj zagadka, na którą odpowiedzi do tej pory nie znalazłam. Co to jest? Kilka podniszczonych kanap na chodniku. Napis na kartonie- kanapy na miarę. Żadnego sklepu w pobliżu, żadnego numeru telefonu etc.
Ot, łamigłówka! :-)
TAK w Palermo mieszkają bezdomni:( Zachwyca mnie Twój blog a na Sycylii moja mama mieszka od 25 lat a ja u niej bywam 3x w roku:)
OdpowiedzUsuń